Prawda jest taka, że gdy wstawiałam ostatni rozdział, bardzo się spieszyłam i byłam trochę niedzisiejsza (w sumie, patrząc na to teraz, to... niewczorajsza...) i zapomniałam o NAJWAŻNIEJSZEJ rzeczy, którą miałam wam pokazać. Nie wiem, jak to właściwie się stało, ale dzięki temu Pats będzie miała swój oddzielny post.
Uwaga, uwaga...
*fanfary*
TADAAAAAAAAAA
~.~.~.~
" - I przepraszam, że kłamałam nawet na karteczce, którą wrzuciłam ci pod drzwiami jak ostatnia idiotka - wyjęczałam, chowając nos w zagłębieniu w szyi Smitha. - Kłamałam, pisząc, że nie proszę o wybaczenie. Wybacz mi Danny, błagam. Obiecuję, że to się nigdy nie powtórzy.
- Tak strasznie cię kocham - szepnął chłopak..." ~ rozdział 38.
Autorka: Pats
Blog: "How far to our Happy End"
Jestem absolutnie zachwycona tym niesamowitym artem i nie mogę przestać się na niego gapić. Jest przepiękny. Cudowny. Pats, jesteś kochana, nie wiem jak ci to wynagrodzę, ale kocham cię ty wspaniała istotko!
Ooo it's so cute! ♥
OdpowiedzUsuńPraca prześliczna, też chciałabym mieć taki talent do malowania ;_;
Jak będę miała dobry polot i pomysł to może się pobawię w grafice i też coś wykombinuję ciekawego dla Ciebie :D Najczęściej takie pomysły kończą się na tym, że wyglądały dobrze tylko w mojej głowie niestety xd
Weszłam, żeby przeczytać sobie ostatni flashback, a tu nowy post.
OdpowiedzUsuńMiłe zaskoczenie, bo art jest przepiękny *u*
Pats nie dość, że świetnie pisze, to jeszcze to...
To się nazywa być utalentowanym ;_;
/kaczusia